Piernik z automatu do chleba

Leniwi się robimy, oj leniwi - nawet piernik pieczemy w automacie. Jeśli Małżonka Ma Aleksandra zrobi jeszcze w tej maszynie gulasz, to też nie będę specjalnie zdziwiony :D
Ale przyznać muszę, że piernik był bardzo smakowity, chociaż musiałem go po swojemu "dosmaczyć" :)

Piernik z automatu  do chleba - składniki

  • 250 ml mleka
  • 3 jaja
  • 30 g drobno posiekanego masła
  • 5 łyżek miodu 
  • 3 łyżki konfitur lub powideł (śliwkowe, wiśniowe, malinowe lub tak jak u nas jeżynowe, bo w całym Al-Khobar innych nie było)
  • opcjonalnie 1 łyżeczka carob molasses (melasa z drzewa świętojańskiego - nie jest konieczna, ale my lubimy)
  • 1 czubata łyżka kakao
  • 1 czubata łyżka stołowa przyprawy do pierników  (można wsypać trochę więcej, jeśli ktoś preferuje bardziej wyrazisty smak lub w wersji uproszczonej dodać 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu, 1/2 łyżeczki bardzo drobno posiekanych lub mielonych goździków, 1/2 łyżeczki drobno posiekanego jałowca, dużą szczyptę gałki muszkatołowej, szczyptę czarnego pieprzu) 
  • 200 g cukru
  • 500 g mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3/4 szklanki rodzynek 
  • 1/2 szklanki zmielonych orzechów włoskich
  • opcjonalnie polewa czekoladowa

Piernik z automatu do chleba - przygotowanie

Składniki z wyjątkiem bakalii umieszczamy w automacie w podanej wyżej kolejności. Orzechy i rodzynki dodajemy po sygnale dźwiękowym.
Ustawiamy program ciasto, w razie potrzeby dopiekamy około 10 minut
Po upieczeniu i wystygnięciu można polać polewą czekoladowąi ewentualnie obsypać wiórkami kokosowymi





Komentarze

  1. Robilam,dzieki za przepis ,nie dodalam powidel tylko skorke pomaranczowa ale i tak wyszedl boski

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie dopiekł się w środku niestety. Warto dodać info o czasie pieczenia bo każda maszyna jest inna.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *


Blog Cztery Fajery założyliśmy niemal 9 lat temu, jako naszą podręczną książkę kucharską i swego rodzaju pamiętnik kulinarny. Dziś adresujemy go do każdego, kto kocha gotować albo dopiero rozpoczyna swoją przygodę w kuchni.

Dzielimy się z Tobą tylko tymi przepisami z których sami korzystamy. Nie znajdziesz tu nic, czego nie przyrządziliśmy ani potraw, których nigdy więcej nie ugotujemy. Każdy przepis, który opublikowaliśmy, sprawdziliśmy najpierw na sobie.


Znajdziesz tutaj zarówno dania tradycyjnej polskiej kuchni, jak i przepisy z odległych zakątków świata. Bardzo lubimy kuchnię regionalną, więc i takich receptur nie mogło zabraknąć, a ponieważ oboje jesteśmy wielkimi miłośnikami kawy, to doczekała się ona osobnego działu na blogu.

Lubimy pisać, ale jeszcze bardziej lubimy, kiedy czytacie to o czym piszemy. Będziemy wdzięczni za Wasze komentarze, bo to największa nagroda na jaką liczyć może bloger.

A teraz ugotujmy coś wspólnie
Ola i Paweł

Znajdziesz nas tutaj

Znajdziesz nas tutaj: