Pasztet mięsny pieczony by Lulu

Pasztet mięsny pieczony przygotowany według przepisu Lulu to prawdziwa poezja smaku. Jadaliśmy go wielokrotnie i za każdym razem był doskonały. Zresztą Ona zawsze potrafi wyczarować coś z niczego :)
Poniżej przepis na domowy pasztet wołowo-wieprzowy, który otrzymałam od Lulu.

Składniki
  • 1,10 kg wołowiny (np pół na pół kark wołowy i szponder)
  • 0,8 kg boczku lub podgardla
  • 0,8 kg wątroby wieprzowej
  • 3 duże cebule
  • 3 średnie marchewki
  • 2 pietruszki
  • kawałek selera
  • 4 jajka
  • 2 suche bułki 
  • kilkanaście plastrów surowego boczku do wyłożenia dna foremek. 
  • przyprawy: 3 liście laurowe, 6 ziarenek ziela angielskiego, 1 duża lub 2 małe gałki muszkatołowe, 2 czubate łyżeczki imbiru, 2 łyżki stołowe mieszanki "Pasztet - typ wielkanocny", sól i pieprz do smaku. Opcjonalnie można też dodać ostrą paprykę.
  • foremki aluminiowe do pieczenia
Przygotowanie
Wołowinę, wieprzowinę, warzywa, liście laurowe, ziele angielskie gotujemy do całkowitej miękkości mięsa, nawet od 4 do 6 godzin
Następnie całość schładzamy, wyjmujemy mięso z warzywami, przepuszczamy wszystko przez maszynkę do mięsa używając bardzo drobnego sitka. Tłuszcz który zebrał się na powierzchni zdejmujemy i dokładamy do zmielonego mięsa.
Część wywaru odlewamy i moczymy w nim suche bułki, a w pozostałej części parzymy wątrobę. Przy obróbce wątroby należy uważać, aby jej nie przegotować. Zbyt mocne (długie) gotowanie może spowodować, że wątroba będzie za twarda i w pasztecie będą wyczuwalne grudki.
Wątrobę z namoczonymi bułkami mielimy w maszynce i łączymy z masą mięsną, dodajemy jajka i przyprawy (sól, pieprz, gałkę muszkatołową, imbir i mieszankę Pasztet - typ wielkanocny). Całość dokładnie mieszamy.
W moim wydaniu w pasztecie dominuje aromat gałki muszkatołowej i imbiru,  ale dodatek mieszanki Pasztet - typ wielkanocny nadał mu nowy ciekawy smak.
Blaszki w których będziemy piec pasztet, smarujemy i obsypujemy tartą bułką. Na dno każdej blaszki układamy plastry boczku. Można je ułożyć fantazyjnie, np w krateczkę lub wypełnić całe dno.
Pieczemy około godziny w temperaturze 180 stopni.
Pasztet wykładamy z blaszek po wystudzeniu, najlepiej po kilku godzinach chłodzenia w lodówce.
Smacznego
Lulu

Pasztet mięsny pieczony by Lulu
Pasztet mięsny pieczony by Lulu

Komentarze

  1. Super ten pasztet, aż mi się jeść zachciało
    Możesz podać adres bloga Lulu ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla tych, którzy nie mają wspomnianej mieszanki, warto by było zacytować jej skład. Pasztet zapowiada się smakowicie, więc pewnie będzie sporo chętnych do jego wypróbowania.

    OdpowiedzUsuń
  3. A gdzie można znaleźć więcej przepisów Lulu ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bloga nie mam.
    Mieszankę można otrzymać w Osadzie Kamratowo w Wiśle.
    Skład mieszanki: naturalne przyprawy w zmiennych proporcjach (pieprz czarny, majeranek, ziele angielskie).
    Z podanych ilości składników wychodzi około 3 kg pasztetu, ale jest tak smaczny, że ta ilość znika bardzo szybko. Chwalę się, bo mam czym.
    Agatta możesz tu pytać, myślę, że właściciele nie przegonią nas ;)
    lulu

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie odważyłam się podać dokładnego kontaktu do przypraw, z obawy, że dostanę po łapkach. No nie będę się tu szarogęsić. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lulu - a masz przepis na pasztet z kurczaka albo indyka ?

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny ten pasztet. Lulu nigdzie nie zamieszczasz swoich przepisów ?
    Kama

    OdpowiedzUsuń
  8. Pasztet drobiowy jest w opracowaniu. W przyszłym tygodniu będzie podany.
    Kama, przepisy zamieszczam tu, u Saudyjskich Wielbłądów, bo to tak wespół w zespół jest. Nie produkuję na ilość. Raczej jakość mnie kręci. Lubię poeksperymentować, chociaż tak po prawdzie to tradycjonalistka jestem.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *


Blog Cztery Fajery założyliśmy niemal 9 lat temu, jako naszą podręczną książkę kucharską i swego rodzaju pamiętnik kulinarny. Dziś adresujemy go do każdego, kto kocha gotować albo dopiero rozpoczyna swoją przygodę w kuchni.

Dzielimy się z Tobą tylko tymi przepisami z których sami korzystamy. Nie znajdziesz tu nic, czego nie przyrządziliśmy ani potraw, których nigdy więcej nie ugotujemy. Każdy przepis, który opublikowaliśmy, sprawdziliśmy najpierw na sobie.


Znajdziesz tutaj zarówno dania tradycyjnej polskiej kuchni, jak i przepisy z odległych zakątków świata. Bardzo lubimy kuchnię regionalną, więc i takich receptur nie mogło zabraknąć, a ponieważ oboje jesteśmy wielkimi miłośnikami kawy, to doczekała się ona osobnego działu na blogu.

Lubimy pisać, ale jeszcze bardziej lubimy, kiedy czytacie to o czym piszemy. Będziemy wdzięczni za Wasze komentarze, bo to największa nagroda na jaką liczyć może bloger.

A teraz ugotujmy coś wspólnie
Ola i Paweł

Znajdziesz nas tutaj

Znajdziesz nas tutaj: