Pasztet wegetariański pieczony

Dawno już nie robiliśmy pasztetu, więc tym razem Lulu przygotowała dla nas pasztet wegetariański pieczony. Bardzo lubimy pasztety, ale te domowe są zawsze najsmaczniejsze i.... przynajmniej wiemy co w nich jest.
Pasztet wegetariański pieczony z poniższego przepisu jest idealny w smaku, odpowiednio wilgotny, a przy tym niezwykle aromatyczny.

Składniki
  • 1 duży seler (60-70 dkg)
  • 2 duże cebule
  • 4 jajka
  • 1/2 kostki masła
  • około 3/4 szklanki wody
  • około 1 szklanki drobnej bułki tartej
  • 1 kostka bulionu warzywnego
  • sól i  pieprz do smaku
  • tarta bułka do wysypania blaszki
  • foremki aluminiowe do pasztetu
Przygotowanie
Seler zetrzeć na tarce, na grubych oczkach. Cebulę można także zetrzeć na tarce lub bardzo drobno posiekać.
Kostkę bulionu warzywnego rozpuścić w wodzie, dodać masło i w tym wywarze dusić seler z cebulą przez około godzinę, a następnie wystudzić.
Do wystudzonej masy dodać jajka, bułkę tartą, sól i pieprz.Całość dokładnie wymieszać, aż do połączenia składników.
Aluminiową foremkę do pasztetu wysmarować masłem i wysypać tartą bułką.
Pasztet rozłożyć do blaszek. Piec w temperaturze 180 stopni około godziny, wyjąć z piekarnika i pozostawić do ostygnięcia.
Z blaszek wyjmować po całkowitym wystudzeniu.

Pasztet wegetariański pieczony
Pasztet wegetariański pieczony

Komentarze

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *


Blog Cztery Fajery założyliśmy niemal 9 lat temu, jako naszą podręczną książkę kucharską i swego rodzaju pamiętnik kulinarny. Dziś adresujemy go do każdego, kto kocha gotować albo dopiero rozpoczyna swoją przygodę w kuchni.

Dzielimy się z Tobą tylko tymi przepisami z których sami korzystamy. Nie znajdziesz tu nic, czego nie przyrządziliśmy ani potraw, których nigdy więcej nie ugotujemy. Każdy przepis, który opublikowaliśmy, sprawdziliśmy najpierw na sobie.


Znajdziesz tutaj zarówno dania tradycyjnej polskiej kuchni, jak i przepisy z odległych zakątków świata. Bardzo lubimy kuchnię regionalną, więc i takich receptur nie mogło zabraknąć, a ponieważ oboje jesteśmy wielkimi miłośnikami kawy, to doczekała się ona osobnego działu na blogu.

Lubimy pisać, ale jeszcze bardziej lubimy, kiedy czytacie to o czym piszemy. Będziemy wdzięczni za Wasze komentarze, bo to największa nagroda na jaką liczyć może bloger.

A teraz ugotujmy coś wspólnie
Ola i Paweł

Znajdziesz nas tutaj

Znajdziesz nas tutaj: