Chrupiąca wątróbka drobiowa z jabłkiem

Cóż tu można napisać o wątróbce ?
Chyba tylko tyle, że w ten prosty sposób można tanim kosztem przygotować wyśmienity obiad

Składniki
  • 0.5 kg wątróbki drobiowej
  • 2 twarde, kwaskowe jabłka
  • 2 cebule 
  • olej do smażenia
  • mąka pszenna do obtoczenia wątróbki
  • sól i pieprz do smaku
  • opcjonalnie majeranek 

Przygotowanie
Wątróbkę umyć, oczyścić z błon, odsączyć z nadmiaru wody i zasypać niewielką ilością mąki pszennej. Najwygodniej zrobić to w foliowym woreczku, energicznie nim potrząsając do czasu aż każdy kawałek wątróbki będzie pokryty mąką. Tak przygotowaną wątróbkę odłożyć na bok.
Cebule pokroić w półplasterki i podsmażyć na oleju do czasu aż zmięknie. Zwiększyć płomień (olej powinien być bardzo gorący) i dodawać wątróbkę kawałek po kawałku (jeśli wątróbka zbyt długo będzie leżała w mące, może się posklejać i trzeba ją będzie rozdzielać).
Smażyć do czasu aż na powierzchni powstanie chrupiąca skorupka, po czym dodać oczyszczone z gniazd nasiennych i pokrojone w "ósemki" jabłka. Zmniejszyć ogień, doprawić pieprzem i ewentualnie majerankiem, przykryć i mieszając od czasu do czasu, dusić jeszcze przez 3 do 6 minut, aż jabłka będą miękkie.
Posolić, podawać z ziemniakami lub białym pieczywem.


Komentarze

  1. Muszę kiedyś wypróbować, bo jak dla mnie to bym zrobił to w nieco innej kolejności. Najpierw wątróbka na tłuszcz, potem gdy już zbrązowiona dopiero cebulka i jabłko na koniec.
    Znajoma jeszcze taką wątróbkę mieli przez drobne sito i ma smarowidło na chleb.
    A na ogół smażymy obtoczoną w mące watróbkę na mocno rozgrzanym tłuszczu i na talerz, gdzie dopiero sól i ewentualnie pieprz. Co prawda pryska cholera i strzela, ale za to smak boski! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kiedyś robiłem w ten co ty, ale jakoś się przestawiłem i w powyższym wykonaniu bardziej mi smakuje

      Usuń

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *


Blog Cztery Fajery założyliśmy niemal 9 lat temu, jako naszą podręczną książkę kucharską i swego rodzaju pamiętnik kulinarny. Dziś adresujemy go do każdego, kto kocha gotować albo dopiero rozpoczyna swoją przygodę w kuchni.

Dzielimy się z Tobą tylko tymi przepisami z których sami korzystamy. Nie znajdziesz tu nic, czego nie przyrządziliśmy ani potraw, których nigdy więcej nie ugotujemy. Każdy przepis, który opublikowaliśmy, sprawdziliśmy najpierw na sobie.


Znajdziesz tutaj zarówno dania tradycyjnej polskiej kuchni, jak i przepisy z odległych zakątków świata. Bardzo lubimy kuchnię regionalną, więc i takich receptur nie mogło zabraknąć, a ponieważ oboje jesteśmy wielkimi miłośnikami kawy, to doczekała się ona osobnego działu na blogu.

Lubimy pisać, ale jeszcze bardziej lubimy, kiedy czytacie to o czym piszemy. Będziemy wdzięczni za Wasze komentarze, bo to największa nagroda na jaką liczyć może bloger.

A teraz ugotujmy coś wspólnie
Ola i Paweł

Znajdziesz nas tutaj

Znajdziesz nas tutaj: