Stek wołowy z sosem gorgonzola i z zielonym pieprzem



Przepis na specjalne życzenie Futrzaka - naszej zaprzyjaźnionej blogerki z Argentyny. Danie proste, szybkie do zrobienia i .... napewno nie dietetyczne, ale za to jakie smaczne :)

Składniki (proporcje na dwie osoby)
  • 2 steki z polędwicy wołowej ok 1,5cm grubości po 150 - 200 g każdy
  • 200 g sera gorgonzola piccante 
  • 200 ml gęstej śmietany   
  • 1 łyżeczka ziaren zielonego pieprzu 
  • grubo milony czarny pieprz
  • sól do smaku
  • olej do smażenia
Steki wyjąć z lodówki na godzinę przed smażeniem.
Posmarowane olejem i posypane grubo mielonym pieprzem steki smażymy na grillu, mocno rozgrzanej patelni grillowej lub patelni z grubym dnem do osiągnięcia ulubionego poziomu wysmażenia (od 3 do 12 minut z każdej strony w zależności od preferencji).
W tym samym czasie w rondelku podgrzewamy śmietanę, nie doprowadzając do zagotowania. Kiedy śmietana będzie ciepła dodajemy pokrojony w kostę ser gorgonzola i podgrzewamy, aż do rozpuszczenia sera (ser można też rozgnieść widelcem, aby szybciej się rozpuścił). 
Dodajemy ziarna zielonego pieprzu i podgrzewamy, nie dopuszczając do zagotowania, dopóki steki nie będą gotowe.
Po zdjęciu z patelni steki powinny "odpocząć” około 2 minut na gorącym talerzu i dopiero po tym czasie polewamy je sosem. 
Podajemy z warzywami lub pieczonymi ziemnakami. 
Źródło


Źródło



Komentarze

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *


Blog Cztery Fajery założyliśmy niemal 9 lat temu, jako naszą podręczną książkę kucharską i swego rodzaju pamiętnik kulinarny. Dziś adresujemy go do każdego, kto kocha gotować albo dopiero rozpoczyna swoją przygodę w kuchni.

Dzielimy się z Tobą tylko tymi przepisami z których sami korzystamy. Nie znajdziesz tu nic, czego nie przyrządziliśmy ani potraw, których nigdy więcej nie ugotujemy. Każdy przepis, który opublikowaliśmy, sprawdziliśmy najpierw na sobie.


Znajdziesz tutaj zarówno dania tradycyjnej polskiej kuchni, jak i przepisy z odległych zakątków świata. Bardzo lubimy kuchnię regionalną, więc i takich receptur nie mogło zabraknąć, a ponieważ oboje jesteśmy wielkimi miłośnikami kawy, to doczekała się ona osobnego działu na blogu.

Lubimy pisać, ale jeszcze bardziej lubimy, kiedy czytacie to o czym piszemy. Będziemy wdzięczni za Wasze komentarze, bo to największa nagroda na jaką liczyć może bloger.

A teraz ugotujmy coś wspólnie
Ola i Paweł

Znajdziesz nas tutaj

Znajdziesz nas tutaj: