Tajine z kurczaka i kwaszonych cytryn

Podawaliśmy już wcześniej przepis na tajine z wołowiny, więc dziś wersja drobiowa

Składniki
  • 6 udek z kurczaka lub 2 duże pierści z kurczaka lub średniej wielkości poporcjowany kurczak
  • 1 duża bardzo drobno posiekana cebula
  • 1 mała świeża lub suszona ostra papryczka (w całości)
  • 1 czubata łyżeczka startego imbiru (ewentualnie imbir w proszku)
  • 2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
  • 1 łyżka stołowa przyprawy ras el-hanout 
  • kilka nitek szafranu
  • 1/2 łyżeczki mielonego czarnego pieprzu 
  • 1 duża kwaszona cytryna pokrojona w ósemki (uwaga - z cytryny należy najpierw usunąć pestki i opłukać z nadmiaru soli)
  • 1 łyżeczka posiekanej natki pietruszki
  • 1 łyżeczka posiekanej świeżej kolendry
  • oliwa do smażenia

Przygotowanie
Metody są dwie - w zależności od tego czy będziemy to robić w garnku to tajine czy też w normalnym rondlu. 

Wersja pierwsza - gotujemy w rondlu lub głębokiej patelni 
W głębokiej patelni o grubym dnie zeszklić cebulę.
Następnie dodać poporcjowanego kurczaka i smażyć kilka minut, lekko zbrązowieje. Dodać czosnek, imbir, pokrojoną w ósemki kiszoną cytrynę oraz ras el-hanout i pieprz i całą ostrą paprykę
Wlać taką ilość wody, żeby zakryła mięso, doprowadzić do wrzenia. Zmniejszyć płomień, przykryć i dusić na niewielkim ogniu około godziny.
Około 15 minut przed końcem duszenia dodać kilka nitek szafranu i posiekaną natkę z pietruszki i kolendrę.

Wersja druga - gotujemy w garnku tajine
Obsmażamy na patelni kawałki kurczaka i wraz z minimalną ilością oliwy przekładamy do garnka do tajine. Dodajemy bardzo drobno posiekaną (lub zmiksowaną) cebulę, czosnek, imbir i ostrą paprykę (w całości) oraz ras el-hanout i pieprz i kiszoną cytrynę pokrojoną w ósemki. Podlewamy wodą tak, aby mięso było niemal całkowicie zakryte. 
Dusimy na minimalnym ogniu około 3 godzin. Po tym czasie dodajemy nitki szafranu oraz natkę z pietruszki i kolendrę i dusimy jeszcze godzinę lub dłużej, aż mięso będzie miękkie.

Uwaga - jeśli chcemy otrzymać mniej cytrynowy aromat do potrawy
dodajemy tylko drobno pokrojoną skórkę.

Przydrożny bar z tajinami w południowym Maroku

Komentarze

  1. Ciekawa jestem co to za przyprawa, nie widziałam jej w Polsce...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Da się to kupic w sklepach ze zdrowa zywnoscia albo w Internecie. Jak klikniesz na nazwe tej przyprawy w przepisie to przekieuje Cie do instrukcji, jak ja zrobic samodzielnie

      Usuń
  2. Właśnie wróciłam z Maroka i nawiozłam mnóstwo ras el-hanout :) Bary przydrożne zawsze serwują pyszne tajiny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nauczyliśmy się jadać w przydrożnych barach, jeszcze na Sri Lance. Z wlasnego doświadczenia wiemy, że im więcej miejscowych przy danym straganie tym lepsze jedzenie :)
      Najbardziej smakowało nam rooti zawinięte w gazetę, kupione w jakiejś budce daleko, daleko od turytycznych szlaków :D

      Usuń
  3. Potwierdzam, ze jedzenie w barach z dala od turystycznych szlaków smakuje najlepiej - nic się nie da porównac tagina, który w takim barze na widoku pyrgoli się od świtu, a taki tagine robiony na szybko w restauracji.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *


Blog Cztery Fajery założyliśmy niemal 9 lat temu, jako naszą podręczną książkę kucharską i swego rodzaju pamiętnik kulinarny. Dziś adresujemy go do każdego, kto kocha gotować albo dopiero rozpoczyna swoją przygodę w kuchni.

Dzielimy się z Tobą tylko tymi przepisami z których sami korzystamy. Nie znajdziesz tu nic, czego nie przyrządziliśmy ani potraw, których nigdy więcej nie ugotujemy. Każdy przepis, który opublikowaliśmy, sprawdziliśmy najpierw na sobie.


Znajdziesz tutaj zarówno dania tradycyjnej polskiej kuchni, jak i przepisy z odległych zakątków świata. Bardzo lubimy kuchnię regionalną, więc i takich receptur nie mogło zabraknąć, a ponieważ oboje jesteśmy wielkimi miłośnikami kawy, to doczekała się ona osobnego działu na blogu.

Lubimy pisać, ale jeszcze bardziej lubimy, kiedy czytacie to o czym piszemy. Będziemy wdzięczni za Wasze komentarze, bo to największa nagroda na jaką liczyć może bloger.

A teraz ugotujmy coś wspólnie
Ola i Paweł

Znajdziesz nas tutaj

Znajdziesz nas tutaj: